Filipiny 1995
Treść
Manila,
10-15 stycznia 1995 r.
"Jak Ojciec mnie posłał, tak i Ja was posyłam" (J 20, 21)
Młodość to czas poszukiwania odpowiedzi na najbardziej fundamentalne pytania. Wielu młodych zastanawia się nad tym, kim jest i dokąd podąża. "Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?". To pytanie młodego chłopca z Ewangelii uczynił Jan Paweł II punktem wyjścia tego pierwszego spotkania na kontynencie azjatyckim. Jest to pytanie o dobro, o wolność, o dobre jej użycie, o drogę w życiu, o to, co robić, by uczynić życie wartościowym. Odpowiedź Papieża jest jedna: "Czeka was droga. I właśnie dlatego, że czeka was droga, musicie mieć głębokie poczucie tej drogi". Prawdziwy sens pielgrzymki, nawet jeśli ma ona swoje ściśle określone miejsce geograficzne i wyznaczony czas, w którym się odbywa, polega na tym, by podążyć w stronę głębszego zrozumienia życia i Bożego planu co do niego. Było to największe ze spotkań, które miało na celu zrozumienie posłannictwa i misji. Nie można uważać za zakończone spotkania, w którym nie doszło do zrozumienia i do przyjęcia misji posłannictwa. Dlatego Jan Paweł II, kiedy mówił o młodzieńcu, który odszedł zasmucony sprzed Jezusowego oblicza, postawił w Manili przed młodymi tak istotne pytanie: "Czy jesteś zdolny podzielić się samym sobą - swoim czasem, siłami, talentami - dla dobra innych? Czy potrafisz kochać?".
MS, "Nasz Dziennik" 2007-03-31